Z perspektywy Joanny
Trzymając się za ręce wracaliście do domu. Gdy miałaś już otwierać drzwi, Krzysiek cię powstrzymał.
-Wróć ze mną do Rzeszowa. -powiedział uśmiechając się.
-A czy to dobry pomysł?
-Proszę, skoro znów jesteśmy razem. -pocałowałaś go.
-Pewnie, że wrócę z tobą.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też. -pocałowaliście się. Szybko weszliście do domu z uśmiechami. Stanęliście w drzwiach do salonu trzymając się za ręce. Wszelkie rozmowy ucichły. Ale nie na długo. Zaraz zaczęło się:
-No nareszcie pogodziliście się.
-Jak dobrze widzieć was uśmiechniętych.
-Dobrze, że znów jesteście ze sobą. -i inne tego typu zdania.
Na drugi dzień dopingowałaś Resovię i Zaksę na meczu. Ku twojej uciesze Resovia wygrała 3:2 a MVP został Krzysiek. 2 godziny po meczu Resoviacy wyjeżdżali z powrotem do Rzeszowa. Trener Andrzej Kowal bardzo się ucieszył gdy cię zobaczył i nie miał nic przeciwko temu, żebyś jechała z nimi. Powiedział także, że na reszcie Krzysiek przestanie opuszczać treningi na co się zdziwiłaś, a Krzysiek uciekł wzrokiem. Stwierdziłaś, że nie będziesz go męczyć pytaniami. Wróciłaś z Łukaszem i Kasią do domu. Szybko zapakowaliście walizki do jego samochodu i ruszyliście pod hotel, w którym byli zakwaterowani. Prawie wszyscy byli już przy autokarze. Wysiadłaś z samochodu i od razu podeszli: Krzysiek, Grzesiek, Alek, Pit i Paul i zabrali twoje walizki niosąc do autokaru. Został tylko Krzysiek i Alek oraz Łukasz i Asia.
-Za 5 minut wyjeżdżamy. -powiedział głośno Kowal.
-Choć do mnie siostrzyczko. -powiedział Łukasz, a ty wtuliłaś się w niego. -Cieszę się, że znów z nim jesteś. Zasługujesz na szczęście. Kocham cię.
-Ja ciebie też. -odpowiedziałaś, a kilka łez spłynęło po twoim policzku, które starł ręką. Potem pożegnałaś się z Kasią. Słyszałaś jak Łukasz mówił Krzyśkowi, żeby dbał o ciebie. Chłopacy pożegnali się i w 4 ruszyliście do autokaru. Usiadłaś na końcu gdzie było dla ciebie, Krzyśka i Alka miejsce. Cały czas rozmawialiście o wszystkim. Każdy z zawodników cieszył się, że zrozumiałaś swój błąd i wróciłaś do Ignaczaka. Było ci trochę głupio, ale chłopaki zapewnili, że gdyby sytuacja w ich związku była podobna tez by tak zareagowali. Po 2 w nocy byliście na miejscu. Zapakowaliście walizki do samochodu Ignaczaka i ruszyliście do jego mieszkania. Szybki prysznic i już leżałaś w łóżku. Po 15 minutach dołączył do ciebie on. Brakowało ci jego ciepła, dotyku. Gdy tyko położył się obok i objął cię, ciarki przeszły cię po plecach i zrobiło ci się cieplej na sercu.
Minęło sporo czasu, a twoje i Krzyśka relacje były wyśmienite. Nie pamiętaliście już o tym co się wydarzyło. Przyszedł grudzień czyli czas świąt. Resovia bardzo dobrze sobie radziła w plus lidze jak i w lidze mistrzów. Święta mieliście spędzić osobno. On w Wałbrzychu ty w Kędzierzynie. 23 zjawiłaś się w domu Łukasza i doznałaś szoku. Byli tam wasi rodzicie. Na początku ich olewałaś, ale potem wyjaśniliście sobie wszystko. Strasznie cię przepraszali za wszytko. Wybaczyłaś im. Święta więc minęły wam w miłej i rodzinnej atmosferze. Dużo rozmawialiście o ślubie Łukasza i Kasi, który miał się odbyć w październiku. Niby dużo czasu zostało, ale szybko minie. 28 wróciłaś do Rzeszowa, gdzie był już Krzysiek. 31 z rana wyjechaliście do Jastrzębia, gdzie Michał Kubiak organizował sylwestra. Miała być prawie cała reprezentacja i kilku kolegów z klubów. O 20 wszyscy zaczęliście zabawę, która była przednia. O północy złożyliście sobie życzenia. Impreza trwała do 5 rano. Obudziliście się około 15. Godzinę później już wracaliście do Rzeszowa.
Przyszedł Luty, a dokładniej 14. Nie miałaś żadnych planów, ale Krzysiek miał. Wybraliście się na romantyczną kolację, a potem długi spacer ulicami Rzeszowa. O 22 byliście w mieszkaniu. Siedzieliście na kanapie popijając wino i rozmawiając o was. Musiałaś iść do łazienki, gdy z niej wróciłaś pocałowałaś Krzyśka i usiadłaś obok. Ten zaczął cię całować zachłanniej. Pocałunki były namiętne. Krzysiek wstał i wziął cię na ręce i udał się do sypiali. Tam zaczęliście zrzucać z siebie ubrania. Noc była długa i namiętna. Na drugi dzień Krzysiek z rana wyjechał do Olsztyna na mecz, który Resovia wygrała 3:1. Prowadziła w tabeli. Liga Mistrzów też szła bardzo dobrze. Play offy się zaczęły. W ćwierćfinałach Resovia pokonała Politechnikę Warszawską 3:1 w meczach. W półfinałach pokonali Transfer Bydgoszcz, również 3:1 w meczach. Przed finałami była przerwa ze względu na finały Ligi Mistrzów, w których uczestniczyła Resovia, Zenit Kazań, Macerata oraz Arkas Izmir. Resovia pokonała na początku Arkas i tym samym walczyła o zwycięstwo z Maceratą. Po wielkich trudach Resovia pokonała drużynę Kurka 3;2 z czego byłaś szczęśliwa. Chłopacy biegali po boisku i nie do końca dowierzali w to co się dzieje. Trzecie miejsce zajął Zenit Kazań. Najlepszym libero został Krzysiek, rozgrywającym Fabian Drzyzga, przyjmującym Bartek Kurek, atakującym Giombini, punktującym Matt, blokującym Piotrek, a MVP Alek. Cały Rzeszów świętował. Tydzień później Resoviacy wyjechali do Bełchatowa rozpoczynając bój ze Skrą o Mistrzostwo Polski. Pierwszy mecz wygrali Resoviacy 3:3, drugi natomiast przegrali 1:3. Stan rywalizacji 1:1. Po tygodniu zawodnicy z Bełchatowa przybyli do Rzeszowa. 2 godziny przed meczem pojechałaś do lekarza. Musiałaś się przebadać bo kilka spraw cię niepokoiło. Po 1,5 godzinie siedziałaś na hali obok Oli i Iwony, z którą się dogadywałaś się dobrze po tym wszystkim. Mecz zakończył się wygraną Resovii 3:2. Na drugi dzień odebrałaś wyniki. Zdziwiłaś się informacją, którą przekazał ci lekarz. O mało co spóźniłabyś się na mecz. Mecz trwał ponad dwie godziny. Wszyscy na hali stoją i zaciskają kciuki. Stan 15:14 dla gospodarzy. Mecz o Mistrzostwo Polski. Na zagrywce staje Alek, posyła flota, którego przyjmuje Zatorski, Uriarte wystawia do Wlazłego ten atakuje z całej siły i każdy już widział piłkę w boisku, ale Krzysiek szybko obronił piłkę, ta przeleciała na drugą stronę. Wszyscy ze skry krzyczeli "aut" i był o tym przekonany każdy na hali. Piłka spadła przy linii bocznej. Każdy przekonany, że aut i trzeba grac dalej, ale Krzysiek prosi trenera żeby zgłosił video weryfikacje. I tak nie mają nic do stracenia. Bełchatowianie się denerwują, a Resoviacy nie mniej niż oni. Sędzia idzie, on już wie. Staje i pokazuje boisko i punkt dla Resovii. Prawie cała hala wpada w niepohamowaną radość. Chłopaki dziękują Krzyśkowi, że kazał zgłosić weryfikację. Bełchatowianie nie umieli pogodzić się z porażką. Zaczęło się przygotowywanie na dekorację Mistrzów. Chłopacy przyszli do partnerek.
-Gratulacje. -powiedziałaś i pocałowałaś Krzyśka.
-Dziękuję kochanie.
-Muszę ci coś powiedzieć. -spojrzałaś na niego.
-Coś się stało?
-Krzysiek ! Chodź do szatni trener woła ! -powiedział Pit i stanął obok.
-Chwila. Słucham cie Asiu. -odwrócił się w twoją stronę. Piotrek czekał na ciebie.
-Wczoraj byłam na badaniach.
-Jakich? -zdenerwował się.
-Krzysiek. -mówił Pit.
-Czekaj.
-Jestem w ciąży. -powiedziałaś patrząc prosto w jego oczy.
-Na prawdę? -zdziwił się. Pokiwałaś głową.
-Kocham cie. -powiedział i zaczął cię całować. Odciągnął cię od niej trener, który się zdenerwował już.
-Krzysiek ileż można na was czekać?! -krzyknął. -Do szatni. -powiedział z uśmiechem. Ten szybko dotknął twojego brzucha i poszedł z Piotrkiem i trenerem do szatni.
-Asia? -usłyszałaś obok. Spojrzałaś i zobaczyłaś Iwonę.
-Tak?
-Jesteś w ciąży? -zapytała. Pokiwałaś niepewnie głową. -Gratulacje. -przytuliła cię. Zaraz o wszystkim dowiedziały się wszystkie dziewczyny i po kolei zaczęły ci gratulować. Cieszyły się. Zaraz Resoviacy i Bełchatowianie wyszli na dekorację. 2 godziny później wychodziliście z hali. Czemu tak późno. Krzysiek ogłosił, że zostanie ojcem więc chłopacy mieli kolejny powód do świętowania. Świętowali ostro, a przecież to jeszcze nie koniec imprez, one dopiero się zaczynają.
---------------------------
Mamy kolejny ! :) Przepraszam za błędy :( Jak wam się podoba?
20 komentarzy = nowy rozdział ! :)
Ooooooooooo *.* Jaram się ! Cudowny <3
OdpowiedzUsuńDziękuje ! :*
UsuńAAAAAAA No nareszcie coś miedzy nimi się układa;)
OdpowiedzUsuńNareszcie :)
UsuńZapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://zostales-w-tle.blogspot.com/
czytałam :D
Usuńświetny nareszcie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńFajny. :)
OdpowiedzUsuńKocham cie za ten rozdzial !!! *.*
OdpowiedzUsuńMiło :*
UsuńWspaniały. Dodawaj szybko następny. :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) jutro będzie, bo wątpię żebym się dzisiaj wyrobiła :)
Usuńświetny;)
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńCudowny ten rozdział ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zawsze
OdpowiedzUsuńcudnie ;)
OdpowiedzUsuńczekam na następny :)
kiedy będzie następny :)
OdpowiedzUsuńnajprawdopodobniej jutro, bo na dzisiaj się już raczej nie wyrobię :)
Usuńświeeeetny <333 jak wszystkie :33
OdpowiedzUsuńCieszę się że wszystko się dobrze układa :-)
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper
OdpowiedzUsuńKieeeedy kolejnyy?? Dawaj bo juz sie doczekac nie mogee
UsuńDziękuję :)jak już pisałam jutro :)
UsuńSwetnie. W koncu sie povodzili. kirdy kolejny?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) jutro :)
UsuńŚwietny. Czekam na kolejny. :DDD
OdpowiedzUsuń