wtorek, 27 sierpnia 2013

Rozdział 9

Rano obudziłaś się przed 8. Prawie zaspałaś na śniadanie. Wszystkie czynności wykonałaś w biegu, ale z uśmiechem na ustach. Dlaczego z uśmiechem? Dlatego, że jesteś z Ignaczakiem. Trzy minuty po 9 wpadłaś do stołówki, gdzie znajdowali się już wszyscy siatkarze. Wzięłaś swoją porcje i dosiadłaś się do nich. 
-Cześć wszystkim. –przywitałaś się z nimi z wielkim bananem na twarzy.
-Cześć. –odpowiedzieli. Życzyliście sobie smacznego i zaczęłaś jeść.
-A co ty taka szczęśliwa jesteś? –zapytał podejrzliwie Winiarski po kilku minutach.
-Yy… ee… -nie wiedziałaś co powiedzieć.
-Tutaj coś się wydarzyło pod nasza nieobecność. –powiedział Grzesiek.
-Że tez musieliśmy jechać. –powiedział Dawid.
-Co miało się niby wydarzyć? –powiedziałaś nerwowo.
-Nie spinaj siostra. –powiedział Łukasz, którego spiorunowałaś wzrokiem. Poczułaś czyjąś rękę na kolanie, a była to ręka Krzyśka, który siedział obok ciebie.
-To co tu się wydarzyło? –zapytał Marcin.
-Nic. –powiedziałaś.
-Krzysiek? –dopytywał Pit.
-Nic. –odpowiedział.
-I ty i on jesteście w dobrych humorach. –zaczął Winiar.
-Więc tu naprawdę się coś wydarzyło. –dokończył Dawid.
-Was chyba coś boli. –powiedziałaś, ale nikt cię nie słuchał tylko każdy knuł jakieś historyjki.
-Wiem ! –krzyknął po chwili Kubiak. –Tak zwane, chyba. –podrapał się po głowie.
-No dawaj. –powiedział Michał W.
-A może oni są razem i nie chcą się przyznać? –powiedział. Zamarłaś. Krzysiu chyba tak samo. Żeby wybrnąć z sytuacji zaczęłaś się śmiać.
-Ja z nim? Hahahahaha, ale joke. –powiedziałaś.
-No właśnie. Ja z nią? –Krzysiek także zaczął się śmiać.
-Muszę już iść. –wstałaś od stołu.
-Gdzie? –zapytał Kurek.
-Do sklepu. –szybka odpowiedź i już cię nie było na stołówce. Ruszyłaś szybko schodami na górę. Okłamałaś ich, ale musiałaś to zrobić. Kto Wie co byłoby dalej? Weszłaś do pokoju, zamknęłaś drzwi i runęłaś na łóżko. Za kilka dni siatkarze wyjeżdżają do Milicza na mecz towarzyski z Serbią. Potem mają kilka dni wolnego i znów wracają do Spały. Potem jadą do Warszawy i rozgrywają pierwszy mecz w LŚ. Ty zostajesz tu do końca sierpnia. O 17 poszłaś na trening, który odbył się na stadionie przy ośrodku. Biegałaś kilka razy na 60, 100, 800. Poprawiałaś swoje wyniki. Gdy skończyłaś była 19. Zaczynała się kolacja, więc razem z Adamem udaliście się w stronę ośrodka. On poszedł zanieś różne papiery do pokoju, a ty się odświeżyć i przebrać. 15 minut później byłaś już w stołówce. Szybko poszłaś po swoją porcję i usiadłaś na swoim stałym już miejscy – koło siatkarzy. Życzyłaś im smacznego, a oni tobie.
-Co tak długo? –zapytał braciszek.
-Trening miałam. –powiedziałaś.
-I jak? –zapytał Ruciak.
-Dobrze. Chyba. –odpowiedziałaś.
-Chyba?
-Nie wiem. –powiedziałaś i w tym momencie zaczął dzwonić twój telefon, zerknęłaś na ekran i szybko zakończyłaś połączenie.
-Kto dzwonił? –zapytał Ignaczak.
-Nikt ważny. –odpowiedziałaś.
-Znam go? –dopytywał.
-Krzysiu, a po co ci takie informacje? –zapytał podejrzliwie Bartek.
-Jestem ciekawski. –odpowiedział. Dostałaś sms, którego szybko odczytałaś.
„Nie odbierasz moich telefonów. Ok. Chcę żebyś wiedziała, że i tak będziesz jeszcze moja, a jeśli nie to ten twój siatkarzy też nie będzie cię miał, ani ty jego. Zrozumiano. Spotkamy się 24 o 20:30 w Łodzi przed wejściem do Manufaktury. Jeśli się nie zjawisz będziesz mieć kłopoty – ty oraz on ni i twoi bliscy znajomi ze Spały. Twój Filip :*”
Twoja mina musiał wyglądać nie za ciekawie.
-Co się stało. –zapytał Łukasz. Zero reakcji z twojej strony.
-Asia. –powiedział Igła i cię szturchnął. Zerwałaś się ze swojego miejsca i wybiegłaś ze stołówki. Słyszałaś jeszcze jak siatkarze cię wołają, ale nie interesowało cię to. Wybiegłaś z ośrodka i pobiegłaś w stronę lasu. Biegłaś przed siebie, a łzy spływały po twoich policzkach. Zatrzymałaś się po jakiś 15 minutach, rozejrzałaś się wokół przez łzy. Nie wiedziałaś jak wrócić do ośrodka. Przeklinałaś siebie w myślach za to, ze pobiegłaś, a nie zostałaś w ośrodku lub przed nim. Usiadłaś na ziemi, pod drzewem i rozpłakałaś się na dobre.

Z perspektywy Krzysztofa

-Co to było? –zapytał Winiar.
-Nie wiem, ale to przez tego sms’a. –powiedziałeś.
-Idę jej szukać. –powiedział Łukasz i wstał z miejsca.
-Czekaj. –powiedział Ziomek. –Może jest w pokoju. –powiedział.
-Idę sprawdzić. –powiedział i szybko wybiegł ze stołówki. Wszyscy siedzieliśmy w ciszy. Po chwili wbiegł Łukasz.
-Nie ma jej. Pytałem ochroniarza, powiedział, ze wybiegła z ośrodka.
-Musimy iść jej poszukać. –powiedziałeś. Wszyscy wstaliśmy z miejsc i praktycznie biegnąc wybiegliśmy ze stołówki, a potem z ośrodka. Podzieliliśmy się na grupy. Byłeś z Łukasze, Ziomkiem i Piotrkiem. Marcin, Dziku, Zibi i Grzesiek poszli z nami w stronę lasu po czym rozdzieliliśmy się i każda grupa poszła w innym kierunku. Powoli zaczynało robić się ciemno.
-Asia ! –krzyknął Łukasz. –Asia ! –znów. –Co jeśli coś jej się stało?
-Nic jej się nie stało. –powiedział pewnym głosem Pit. Rozglądałeś się na wszystkie strony patrząc czy czasem ktoś gdzieś nie chodzi, nie siedzi. Nic. Nic nie widziałeś.
-Asia ! –chłopacy zaczęli krzyczeć. Tylko ty jedyny tego nie robiłeś. Bałeś się cholernie o nią. Mimo, że znaliście się krótko, wiedziałeś, że jest dla ciebie ważna, wiedziałeś, że ją kochasz. To może być nie dorzeczne, ze po tak krótkiej znajomości już ją kochasz, ale masz swoje lata i wiesz, że kochasz ją bardziej niż kiedyś swoją już byłą żonę.

Z perspektywy Joanny

Płakałaś. Płakałaś cały czas, nie przestając. Dlaczego on znów musi niszczyć twój związek, szantażując cię. Tym razem nie dasz się. Nie pozwolisz mu na to żeby popsuł twój związek. Krótki, ale związek. Kochałaś Krzysztofa. Nie wiedziałaś do końca czy to zauroczenie czy miłość na całe życie, ale chciałaś z nim być i nie pozwolisz nikomu na zniszczenie tego. Po chwili myślenia jak pozbyć się Filipa usłyszałaś jakieś szmery. Twoje serce zaczęło szybciej bić. Przestraszyłaś się nie na żarty.

---------------------------------------------------------
Hej :) mamy kolejny rozdział :) bardzo się cieszę, bo coraz więcej osób tu zagląda :D gdybyście mogli wyrażajcie swoją opinię w komentarzach :)

4 komentarze:

  1. To się porobiło :x Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, czekam na kolejny ! : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć : ) Chciałabym zaprosić wszystkich na świetną stronkę ! Niesamowite szkice, niesamowita artystka no i ogromny talent ! Serdecznie pozdrawiam i zerkajcie na : https://www.facebook.com/pages/M-Majda-Art-Rysunki/353404938125613?fref=ts

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny rozdział a tymczasem zapraszam do mnie na prolog http://odzawszenazawsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń